
Wróciłam do domu i płakałam, nie mogłam się w ogóle ...
Wróciłam do domu i płakałam, nie
mogłam się w ogóle uspokoić. Tak bardzo
zachciało mi się żyć, i to żyć normalnie.
Cierpienie jest koniecznym składnikiem życia. To jak ból jest dla ciała. Bez niego być może człowiek miałby tylko puste doświadczenia, uczucia bez znaczka i świadomość bez zrozumienia.
Cierpienie jest jedyną rzeczą, która prowadzi do autentycznego doświadczenia i głębokiego zrozumienia natury człowieka. Bez cierpienia, nie możemy naprawdę poznać siebie.
Śmierć jest zawsze taka sama.
Cierpienie jest nieuniknione, ale czy musimy w nim tkwić? Czy nie możemy z tej ciemności wydobyć choćby krzty światła, które naprowadzi nas na odpowiednią ścieżkę?
Nie ufaj za bardzo. Nie kochaj za bardzo. Nie angażuj się za bardzo. Bo kiedyś to „za bardzo” może cię zranić za bardzo.
Cierpienie jest nieuniknionym składnikiem życia, swoistym mostem łączącym nasze doświadczenia. Bez cierpienia nie mogłoby być zrozumienia, empatii czy prawdziwej głębi uczuć.
Cierpienie jest najsilniejszym narzędziem, które rzeźbi dusze ludzkie. Jest to, co najlepiej uczy dobrej służby. Polepsza osobowość, rozbudza serce i umysł, odsłania tajemnice
Ludzie są niezadowoleni nie dlatego, że rzeczy są trudne, ale dlatego, że są niecierpliwi i nie chcą czekać. Trudności są tylko stanem, nie końcem. Wszystko kończy się dobrze, jeśli tylko jesteśmy cierpliwi i wytrwali.
Cierpienie jest walką o życie, zdarza się ludziom, którzy na dobre złożyli sobie sprawę z tego, co jest życiem. Nie można cierpieć, nie rozumiejąc życia, nie miłując go zaszczytnie i pilnie.
Cierpienie, niezależnie od tego, jak jesteśmy przerażeni na samą myśl o nim, jest jednym z podstawowych środków, dzięki którym człowiek poznaje siebie i swoje przeznaczenie. Jest ono próbnym kamieniem naszego charakteru.