
Jak daleko głębiej niż psychologia sięga w psychikę cierpienie.
Jak daleko głębiej niż psychologia sięga w psychikę cierpienie.
Podcinają żyły piórem
By świadomość zgasić bólem
Krew jest początkiem wszystkiego
Krąży i pulsuje ego
Nim rozpoczną mu to co [?]
I broczą nią nad kartką papieru.
Słowa to przecież tylko imitacja duszy ...
Cierpienie jest koniecznością, kiedy nie można uciec od prawdy. Jest prawdziwością, kiedy nie można mówić o miłości, woła, kiedy jest cicho. Choć cierpienie nie jest dobrem, równa się ono dobrem. Jest to prawo, które nie zna wyjątków.
Cierpienie to bardzo osobiste doświadczenie, które pokazuje nam, że jesteśmy tylko ludźmi. To niezwykle silny nauczyciel, który pokazuje nam, że nie wszystko jest pod naszą kontrolą, a życie nie zawsze jest sprawiedliwe. Ale cierpienie, tak bardzo jak boli, ma też swoją wartość. To właśnie przez cierpienie często doświadczamy transcendencji.
Cierpienie to najwyższy nauczyciel. To krzyk duszy pokazujący nam, że coś jest nie w porządku. A kiedy cierpimy, nie jesteśmy sami. Wszyscy doświadczamy bólu, wszechświat cierpi z nami.
A ze smutkiem jest jak z katarem, najbardziej dokucza w nocy...
Cierpienie jest najważniejszym nauczycielem w moim życiu. Jest to rzecz niewygodna, ale niestety to jest najpotężniejszy nauczyciel. Możemy z nim walczyć, ignorować go, ale nie wytańczymy z nim walca. Cierpienie zawsze będzie nas szkolić, językiem bólu nam mówić.
Przetrwanie to najważniejsza cnota cierpiących. Najlepszą rzeczą, jaką możemy zrobić z cierpieniem, to użyć go do zrozumienia cierpienia innych osób.
Nie patrz wstecz, bo serce zatęskni i znowu zaczniesz żyć przeszłością.
Przeżywane cierpienie uczy, że życie nie jest łatwe; mówi, że trzeba żądać od siebie wysiłku, by przezwyciężyć przeciwności. Lęki przed cierpieniem są gorsze od samego cierpienia. Nie ma człowieka, który by się nie bał cierpienia.
Jakże bez cierpień, bez utraty miałbym zrozumieć, czym jest szczęście, pełnia, życie? Każde cierpienie, każda strata, wydaje się nam niesprawiedliwa dopóki niewiele wiadomo, dopóki powierzchniowo się patrzy.