
Jak daleko głębiej niż psychologia sięga w psychikę cierpienie.
Jak daleko głębiej niż psychologia sięga w psychikę cierpienie.
Nic tak nie niszczy człowieka
od środka, jak udawanie, że
wszystko jest dobrze.
Cierpienie pochodzi nie od zdarzeń w naszym życiu, ale od naszego stanowiska wobec nich. Każde zdarzenie samo w sobie jest neutralne.
Cierpienie jest jedynym procesem, który prowadzi nas do poznania siebie... Gdy wszystko idzie gładko, nie mamy powodów do zastanowienia się nad sobą. Ale gdy spotyka nas ból, natychmiast zaczynamy szukać odpowiedzi.
Cierpienie przybliża do rzeczywistości, do prawdy, ocala od iluzji. Prawda, która boli, jest cenniejsza niż iluzja, która rozkoszuje.
Wiesz dobrze, że bywają takie momenty kiedy uśmiechasz się tylko po to, by się nie rozpłakać.
Każdemu człowiekowi zdarza się cierpieć. To naturalny element życia. Cierpienie miękkie jak bawełna, ostre jak brzeg noża, głębokie jak otchłań. Pamiętaj jednak, że to cierpienie często kształtuje nasz charakter, kształtuje nas jako ludzi.
Cierpienie jest jedynym nauczycielem, który naprawdę uczy. Gdzie byłoby głęboko w nas ludzkie współczucie, gdybyśmy nie doświadczyli bólu?
Nie ma śmierci, tylko zmiana światów.
Cierpienie to jest rzeczywistość, która przemija, ale także zawsze powraca. Człowiek nie jest w stanie siebie całkowicie zrozumieć. Nie jest w stanie zrozumieć świata, który go otacza, a tym bardziej nie jest w stanie zrozumieć innych ludzi. W tej niewiedzy, w tym niezrozumieniu leży źródło cierpienia.
Nocą wszystko jest bardziej. Boli bardziej, czujesz bardziej, myślisz bardziej, umierasz bardziej. Bardziej nie masz sił.