
Martwienie się to ciężka praca, która nikomu jeszcze nie pomogła, ...
Martwienie się to ciężka praca, która nikomu jeszcze nie pomogła, ale niejednemu zaszkodziła…
Ból jest nieunikniony. Cierpienie jest opcją. „Cierpię”, oznacza „utrzymuję to”. Nie można cierpieć przeszłości ani przyszłości, bo nie istnieją. Cierpienie jest zawsze teraz. Jedyne, co musisz zrozumieć, to teraźniejszość. Jedyne miejsce, gdzie prawdziwe życie istnieje.
Czego się boję? Boję się stracić ludzi,
których kocham. Boję się, że kolejny raz
mi się to przydarzy. Boję się samotności.
Boję się kiedyś obudzić i zdać sobie sprawę
z tego, że nikogo już przy mnie nie ma.
Cierpienie jest najbardziej osobistym, najbardziej jednostkowym zjawiskiem, jakie znamy. To, co w nim najważniejsze, nie daje się w ogóle wyrazić słowami.
Tak łatwo można zniszczyć, to co układało się przez lata. Ludzie odchodzą w mgnieniu oka,
i chociaż wywołują mnóstwo bólu gdy odchodzą, wspomnienia zostaną zawsze, nawet jeśli bardzo będziemy chcieli o nich zapomnieć.
Nie musisz cierpieć, aby być jakąś głęboką osobistością. Czy możesz uwierzyć, że osoba ze szczęśliwym życiem, pełnym uśmiechu i prawdziwego szczęścia, to także coś głębokiego? Cierpienie nie jest jedynym środkiem do osiągnięcia głębi.
Gdyby Twoje słowa były mostem bałbym się po nim chodzić.
Cierpienie może być najpotężniejszym wezwaniem do prawdy, a męstwo jest jedyną drogą do odkrycia prawdy.
Naiwność to najgorsza cecha charakteru,
ponieważ dajesz się wykorzystywać, a potem cała odpowiedzialność spływa na Ciebie i winisz siebie nawet za cudze błędy.
Jak wydobyć się z tego labiryntu cierpienia?
Cierpienie to nie szara kostka, której nikt nie zna. Cierpienie to jest jakieś wejście w głąb siebie i podjęcie decyzji, czy ja to chcę czy nie. Cierpienie to jest wielka szansa. To jest jakaś wielka krata otwarta na coś, na co byśmy nigdy nie otworzyli.