
Robiący spis ludności raz chciał mnie przepytać. Zjadłem jego wątrobę ...
Robiący spis ludności raz chciał mnie przepytać. Zjadłem jego wątrobę z fasolką i wybornym chianti
Jestem liściem na wietrze!
Nie ma nic gorszego niż człowiek, który się czegoś spodziewa... I którego nic nie spotyka.
Zawsze będziemy mieć Paryż.
Mój skarb.
Ludzie mówią, że bez miłości nie da się żyć. Tlen jest ważniejszy.
Szczepcie można znaleźć nawet w najciemniejszych chwilach, jeśli tylko nosi się w sobie światło.
Posłuchaj ich. Dzieci nocy. Cóż za piękna muzyka.
– Kasiu, a czym ty się najbardziej brzydzisz w życiu?
– Szczurami.
– A ja kłamstwem.
Każdy miewa w życiu momenty, kiedy
musi się zastanowić, kim jest i czego chce.
Ja skończyłem z tym, co było. Dziś jestem uczciwym człowiekiem. Mogę nim być, bo mam pieniądze.