
Robiący spis ludności raz chciał mnie przepytać. Zjadłem jego wątrobę ...
Robiący spis ludności raz chciał mnie przepytać. Zjadłem jego wątrobę z fasolką i wybornym chianti
Dziki to nie jest żaden Albańczyk, żebyś coś dla niego zbierał.
Przeszłość może boleć. Ale daje nam wybór - albo będziemy od niej uciekać, albo wyciągniemy z niej lekcję.
O najważniejszych sprawach najtrudniej opowiedzieć, ponieważ słowa pomniejszają
je. Trudno sprawić, aby obcy zaczęli cenić
to, co jest dla ciebie najważniejsze.
Nie składaj obietnic, jeśli nie jesteś pewny, czy zamierzasz ich dotrzymać.
- Zna pan te dni kiedy wszystko jest parszywe?
- Wszystko parszywe? To znaczy smutne?
- Smutno ci jest gdy jesteś gruby albo gdy pada. Parszywie jest gdy jest strasznie. Nagle zaczynasz się bać i nie wiesz dlaczego.
Chciałem jeszcze wspomnieć, że jedna z tych prostytutek była łaskawa stwierdzić, że policja nic jej nie zrobi, bo to ona robi policji.
Kwiat, który kwitnie mimo przeciwności losu, to najrzadszy i najpiękniejszy z nich wszystkich.
Historia Kopciuszka. Przybysza znikąd. Teraz uderzenie na wagę tytułu mistrzowskiego. Jest w dołku!
Cóż, oto kolejny, niezły bajzel, w który mnie wpakowałeś.
Nagle zdajesz sobie sprawę z tego, że to już koniec. Nie ma drogi powrotnej. Zaczynasz rozumieć, że nic nie dzieje się dwa razy. Już nigdy nie poczujesz się tak samo. Nigdy nie wzniesiesz się trzy metry nad niebo.