Robiący spis ludności raz chciał mnie przepytać. Zjadłem jego wątrobę ...
Robiący spis ludności raz chciał mnie przepytać. Zjadłem jego wątrobę z fasolką i wybornym chianti
Życie mija szybko. Jeśli czasem się nie zatrzymasz, żeby się nim ponapawać, łatwo je przegapić.
Życie to jedna, wielka seria rozstań, ale
najbardziej rani brak chwili pożegnania.
O najważniejszych sprawach najtrudniej opowiedzieć, ponieważ słowa pomniejszają
je. Trudno sprawić, aby obcy zaczęli cenić
to, co jest dla ciebie najważniejsze.
Twoje zdrowie, mała.
Czy myśli pan, że jeśli człowiek szczerze żałuje tego, co zrobił, może wrócić do czasu, który był dla niego najszczęśliwszy, i żyć w nim całą wieczność? Czy tak wygląda niebo?
Bo przecież jutro też jest dzień.
Niektóre nieskończoności są większe od innych nieskończoności.
Kurczę, nie mówisz poważnie.
Ależ tak. I nie nazywaj mnie kurczakiem.
Nasza miłość jest jak wiatr, nie widać jej ale ją czuć.
Będziesz szczekał cały dzień, piesku, czy w końcu ugryziesz ?