– Nie wiem. Dlaczego ja? – -zapytała Marta.
– Bo taki jest scenariusz! Ja już nie dam rady! – odpowiedziała Stworka i skoczyła w drobne objęcia małej czarownicy, patrząc przyszłej Władczyni Ciemności, prosto w oczy:
– Masz moją moc! Bierz się do roboty... Przyjaciele z przyszłości... Pomogą Ci!
Ci, którzy nie doceniają życia nie zasługują na nie.
Kobieta mnie bije...
Ktoś kiedyś napisał: Piekło to niemożność rozumowania. Tak właśnie to miejsce tu wygląda – piekło.
Odważni może żyją krótko, ale ostrożni nie żyją w ogóle.
Szczerze mówiąc, moja droga, nic mnie to nie obchodzi.
Jeśli zaczniesz przejmować się
porażkami, rozpadniesz się na kawałki.
Do prawdy, jak do wesela, każdy musi dojrzeć.
Bo przecież jutro też jest dzień.
To, że ktoś nie może czegoś powiedzieć, nie znaczy, że nie chce...
Czy myśli pan, że jeśli człowiek szczerze żałuje tego, co zrobił, może wrócić do czasu, który był dla niego najszczęśliwszy, i żyć w nim całą wieczność? Czy tak wygląda niebo?
