
Historia Kopciuszka. Przybysza znikąd. Teraz uderzenie na wagę tytułu mistrzowskiego. ...
Historia Kopciuszka. Przybysza znikąd. Teraz uderzenie na wagę tytułu mistrzowskiego. Jest w dołku!
Jestem zmęczony szefie. Zmęczony wędrówką, samotnie jak jaskółka w deszczu. Zmęczony tym, że nigdy nie miałem przyjaciela, żeby powiedział mi, skąd, gdzie i dlaczego idziemy. Głównie zmęczony tym, jacy ludzie są dla siebie. Zmęczony jestem bólem na świecie, który czuję i słyszę... Codziennie... Za dużo tego. To tak jakbym miał w głowie kawałki szkła. Przez cały czas.
Toto, mam wrażenie, że nie jesteśmy już w Kansas.
Szczerze mówiąc, moja droga, nic mnie to nie obchodzi.
"Bo we śnie człowiek znajduje się we własnym świecie, czasem pływa w głębokim oceanie, a czasem robi pierwszy krok w chmurach"
Przeszłość to tylko bajka, którą sobie opowiadamy.
Louis, tak sobie myślę, że to początek pięknej przyjaźni.
Czarny przy ołtarzu to gorzej jak komunista przy władzy.
Zabieraj swe śmierdzące pazury ze mnie, ty cholerna, brudna małpo!
Kurczę, nie mówisz poważnie.
Ależ tak. I nie nazywaj mnie kurczakiem.
Są filmy...