Historia Kopciuszka. Przybysza znikąd. Teraz uderzenie na wagę tytułu mistrzowskiego. ...
Historia Kopciuszka. Przybysza znikąd. Teraz uderzenie na wagę tytułu mistrzowskiego. Jest w dołku!
Jeżeli zaczniesz się przejmować porażkami, rozpadniesz się na kawałki.
Ja skończyłem z tym, co było. Dziś jestem uczciwym człowiekiem. Mogę nim być, bo mam pieniądze.
Bez miłości oddech to tylko tykanie zegara.
Prawda zawsze jest w oczach.
I często w głosie, ale trzeba słuchać uważnie.
Gdy moje dzieci były małe, mieliśmy pewną
zabawę. Dałem każdemu patyk. Jeden dla
każdego. I mówiłem "złamcie je". Oni to robili,
to było łatwe.Wtedy mówiłem: "Złączcie patyki
razem i spróbujcie je złamać". Nie potrafili.
Wtedy mówiłem: "To jest właśnie rodzina".
W dobrych czasach czekamy na lepsze.
A potem wykrywają nam raka i okazuje się, że lepiej już nie będzie.
Czasem czuję się, jakby życie przeciekało mi przez palce, jakby wszystko, co dobre, już mnie w życiu spotkało.
Kobieta mnie bije...
Żadnych wieszaków drucianych, nigdy!
Elementarne, mój drogi Watsonie.
Liczy się tylko, co jesteś w stanie zrobić, a czego nie.