
Matko miłosierdzia, czy to koniec Rico?
Matko miłosierdzia, czy to koniec Rico?
Moja mama zawsze mówiła: „Życie jest jak pudełko czekoladek. Nigdy nie wiesz, co ci się trafi.”
Nigdy nie bój się marzyć o czymś lepszym, słonko.
Niech Moc będzie z tobą.
Miłość znaczy, że nigdy nie musisz mówić „przepraszam”.
Pamiętamy bohaterów, ale to legendy nigdy nie umierają. Idź za głosem serca, a nie popełnisz błędu.
– Skoro jestem już na wolności, wolałbym, żebyśmy mówili sobie per pan.
– Nasz klient – nasz per pan.
Każdy miewa w życiu momenty, kiedy
musi się zastanowić, kim jest i czego chce.
Robiący spis ludności raz chciał mnie przepytać. Zjadłem jego wątrobę z fasolką i wybornym chianti
Jestem zmęczony szefie. Zmęczony wędrówką, samotnie jak jaskółka w deszczu. Zmęczony tym, że nigdy nie miałem przyjaciela, żeby powiedział mi, skąd, gdzie i dlaczego idziemy. Głównie zmęczony tym, jacy ludzie są dla siebie. Zmęczony jestem bólem na świecie, który czuję i słyszę... Codziennie... Za dużo tego. To tak jakbym miał w głowie kawałki szkła. Przez cały czas.
Nie to jaki jestem w sercu,
ale to co robię mnie opisuje.