
Elementarne, mój drogi Watsonie.
Elementarne, mój drogi Watsonie.
– Jack Sparrow?
– Nie.
– Jak to: nie?!
– Kapitan Jack Sparrow, słonko…
Nie przywiązuj się do niczego, czego w razie wpadki nie będziesz mógł w ciągu 30 sekund na zawsze zostawić.
Elementarne, mój drogi Watsonie.
To szansy definiują nasze życia. Nawet te, które przegapiliśmy.
Twoje zdrowie, mała.
Nie to jaki jestem w sercu,
ale to co robię mnie opisuje.
Myślę, że jest ważne, abyśmy nie trzymali cały czas głów wysoko, mówiąc, że wszystko jest w porządku.
Nagle zdajesz sobie sprawę, że wszystko się skończyło. Naprawdę. Nie ma już powrotu. Czujesz to. I próbujesz zapamiętać, w którym momencie to wszystko się zaczęło. I odkrywasz, że zaczęło się wcześniej niż myślisz. Długo wcześniej. I to w tej chwili zdajesz sobie sprawę, że to wszystko zdarzyło się tylko raz. I nieważne jak bardzo się starasz, nigdy nie poczujesz się taki sam. Nie będziesz już nigdy czuć się jak trzy metry nad niebem...
Każdy umiera, ale nie każdy tak naprawdę żyje.
Tam skąd pochodzimy można było zostać,
albo księdzem albo bandytą.(...)
Zostałeś księdzem, bo nie miałeś odwagi robić to co ja.