Elementarne, mój drogi Watsonie.
Elementarne, mój drogi Watsonie.
Mądra dziewczyna zrywa, zanim z nią zerwą.
Zapnijcie pasy. Zanosi się na ciężką noc.
Zielona pożywka to ludzie!
Gdy moje dzieci były małe, mieliśmy pewną
zabawę. Dałem każdemu patyk. Jeden dla
każdego. I mówiłem "złamcie je". Oni to robili,
to było łatwe.Wtedy mówiłem: "Złączcie patyki
razem i spróbujcie je złamać". Nie potrafili.
Wtedy mówiłem: "To jest właśnie rodzina".
Liczy się tylko, co jesteś w stanie zrobić, a czego nie.
Dopadnę cię, ślicznotko! Razem z twoim psem!
Jesteś Michaelem Jordanem w byciu skurwysynem.
– Nie wiem. Dlaczego ja? – -zapytała Marta.
– Bo taki jest scenariusz! Ja już nie dam rady! – odpowiedziała Stworka i skoczyła w drobne objęcia małej czarownicy, patrząc przyszłej Władczyni Ciemności, prosto w oczy:
– Masz moją moc! Bierz się do roboty... Przyjaciele z przyszłości... Pomogą Ci!
Przeszłość może boleć. Ale daje nam wybór - albo będziemy od niej uciekać, albo wyciągniemy z niej lekcję.
Kurczę, nie mówisz poważnie.
Ależ tak. I nie nazywaj mnie kurczakiem.