Jak się nie wie, czego się chce, to się kończy ...
Jak się nie wie, czego się chce, to się kończy w otoczeniu mnóstwa rzeczy, których się nie chce.
I najgorsze jest to, że po obejrzeniu takich filmów...
nie możesz powiedzieć sobie:
"To tylko film, to nie działo się naprawdę..."
,,...Nie umiem wyrazić jak jestem wdzięczna za naszą małą NIESKOŃCZONOŚĆ...
Dałeś mi wieczność w nielicznych dniach i za to będę Ci wiecznie wdzięczna..." -
Los bywa przewrotny, czyż nie?
Jednego dnia grzęźniesz w problemach
nie do rozwiązania i nagle w mgnieniu oka
chmury ustępują i cieszysz się życiem na nowo.
Żadnych wieszaków drucianych, nigdy!
Zawsze wierzyłam w dobroć nieznajomych.
Kobieta mnie bije...
– Nie wiem. Dlaczego ja? – -zapytała Marta.
– Bo taki jest scenariusz! Ja już nie dam rady! – odpowiedziała Stworka i skoczyła w drobne objęcia małej czarownicy, patrząc przyszłej Władczyni Ciemności, prosto w oczy:
– Masz moją moc! Bierz się do roboty... Przyjaciele z przyszłości... Pomogą Ci!
Czasami bardziej boli, gdy
człowiek zachowuje milczenie.
Nikt w gruncie rzeczy nie jest taki, jak udaje. Każdy wymyśla jakąś fikcyjną opowieść o sobie, a potem po prostu udaje przed wszystkimi, że jest właśnie taki.
Jak się nie wie, czego się chce,
to się ma, czego się nie chce.