Bywa słowo pierwej celem niźli ...
Bywa słowo pierwej celem niźli środkiem.
Świat, który widzimy z naszej perspektywy, może nie być prawdziwym obrazem rzeczywistości. To, co uważamy za prawdę, może być tylko iluzją naszego umysłu.
Dlatego dla filozofa miejsce to nie jest istotne. Kiedy duch rozbudza się do życia, nie zna przestrzeni i nie potrzebuje jej. Tam, gdzie jest duch, tam jest centrum świata.
Nie ma słów, które mogłyby odpowiednio opisać istnienie. Głęboko w teorii przelotnie widzimy naturę rzeczywistości, ale przychodzi moment, gdy musimy zostawić teorię w tyle i tchnąć życie w nasze zrozumienie poprzez bezpośrednie doświadczenie.
Wszystko się zmienia, z wyjątkiem samego prawa zmiany.
Ludzie, którzy zbytnio przypisują swoje istnienie innym, z czasem przestają istnieć dla siebie. Stają się cieniem, echo czyimś życiem, a nie sobą samym.
"Oj Istoto, zbłądziłaś.
Jak się dostałaś tu, do tego zamku?
Czy jeden z Moich Białych Kruków Cię tu przyprowadził?
A może...
Sprowadza Cię tu do Doktorka, jakaś sprawa?"
Jeśli potrafisz stawić czoła najgorszemu, które może się zdarzyć, potrafisz przejść przez cokolwiek innego. To symbol pokoju w sobie samej istocie codziennego cierpienia.
Człowiek to tylko strzępek całego wszechświata. Ale jest to pomyślne strzępek. W sobie nosi resztę wszechświata.
Największe zło to tolerować krzywdę. Każdy prowadzi jakąś kalkulację, którą nazywamy nadzieją.
Kiedy umiera twój przyjaciel, niech twoje oczy nie będą suche, ale niech także nie stają się morzem. Łzy tak, ale płacz nie.