Dwa razy byłem na progu ...
Dwa razy byłem na progu ruiny: raz, kiedy zostałem w sporze pokonany, a drugi raz - kiedy spór wygrałem.
Ciągle powtarzamy sobie, że człowiek, który nic nie robi, marnuje swój czas, a zapominamy, że życie jest zrozumiane tylko przez tych, którzy mają go na tyle, żeby się zatrzymać.
Bo płacz jest czasami tak bezsensowny, że aż potrzebny.
Każdego dnia jesteśmy na świecie przez zbyt krótki czas, by móc pojąć znaczenie tego, co widzimy. To, co jest niepojęte, przekracza naszą wyobraźnię i staje się częścią naszej codziennej rzeczywistości.
Człowiek jest tylko drobinką w nieskończonym wszechświecie. Ale jest w nim coś, co go wywyższa ponad gwiezdne niebo - jego umysł, zdolność do refleksji, do poznawania prawd, które kierują wszechświatem i do szukania sensu jego istnienia.
To ty dajesz moc demonom, które zwalczasz
Czy to, co widzimy, jest rzeczywistością, czy widzimy tylko to, co chcemy widzieć? Czy istnieje obiektywna rzeczywistość, czy też istnieje tylko nasza subiektywna interpretacja rzeczywistości?
Nie chowaj nienawiści po wieczne czasy, ty, htóry sam nie jesteś wieczny.
Świat jest tylko przedstawieniem, mianowicie przedstawieniem subiektywnym, które podlega ograniczeniom całości naszych sił poznawczych.
Nie jest ważne, ile masz, ale kim jesteś. Rzeczy, którymi sobie częstujesz, nie definiują ciebie. Co definiuje ciebie, to sposób, w jaki wykorzystujesz swoje zasoby. Jeśli twoja perspektywa jest usunięcie brudu z twoich okien, zaczynasz dostrzegać, jakie rzeczy naprawdę mają znaczenie.
Człowiek jest tylko tym, co robi z tym, co zrobiono z nim. To, co zrobimy z naszą wolnością, definiuje nas jako jednostki. Pojedynczy akt może zmienić nasze życie na zawsze.