Dwa razy byłem na progu ...
Dwa razy byłem na progu ruiny: raz, kiedy zostałem w sporze pokonany, a drugi raz - kiedy spór wygrałem.
Istnieje tylko jeden naprawdę poważny problem filozoficzny, a mianowicie samobójstwo. Decydować, czy życie jest, czy nie jest warte tego, by je przeżyć, to odpowiadać na fundamentalne pytanie filozofii.
Żyjemy, jak śni nam się żyć; śnimy, jak nas nauczyli snu; i tej okolicy, w której śni nam się żyć, zwaną rzeczywistością, nie ma dla nas innego znaczenia, jak sens, jaki ma dla nas śniadanie.
Jestem obywatelem świata.
Mówiła niegłupio. Dobrze słuchała. Miała poczucie humoru. Sporo jak na jednego człowieka. Wyjatkowo.
Obrazy rzeczy to modele faktów. Obraz sprężynującej rośliny zachowuje się jak ta sprężynująca roślina. Skąd znamy tę sprężynującą roślinę? Jak to jest zrozumiane: symbole składają się na ten symbol? Czy znamy jego anatomiczne podobieństwo?
Panta rei.Wszystko płynie.
Magnus ille, qui in divitiis pauper estwielki jest ten, kto w bogactwie żyje jak ubogi.
Nie ma takiej rzeczy jak przeszłość, przyszłość. Jest tylko nieustannie zmieniająca się teraźniejszość.
Życie jest tragedią dla tych, którzy czują, i komedią dla tych, którzy myślą. Trzeba kierować się zdecydowanie jednym z tych punktów widzenia, ponieważ jedno wyklucza drugie.
Rzeczywistość nie zależy od naszego zdania o niej. Jak jest, tak jest, czy nam się to podoba, czy nie. My, ludzie, nie możemy jej zmienić, możemy jedynie jej zdania zmienić, ale to nic nie zmienia w rzeczywistości.