Złamane serce nie uchodzi za śmiertelną ranę.
Złamane serce nie uchodzi za śmiertelną ranę.
To tak jak wtedy, gdy patrzysz na siebie w
lustrze i wypowiadasz na głos swoje imię. I w końcu
zaczyna ci się wydawać, że nic nie trzyma się kupy.
Prawda wypowiedziana w złej intencji jest gorsza od każdego kłamstwa, jakie zdołasz wymyślić.
Skoro czujesz to bardzo wyraźnie, to znaczy, że odkryłeś to stosunkowo niedawno
- Nic mi nie jest. Wróciłem do gry.
- Co jest tą grą? - Życie. więcej.
Tworząc książkę, autor pisze
list do siebie samego po to,
by opowiedzieć sobie rzeczy, o
których inaczej by się nie przekonał.
Czasami trzeba najmocniej trzymać
się właśnie tego, czego nie można dotknąć.
Żegnaj , i nie powiem „bądź zdrów”, bo życzę wam wszystkim wszystkiego najgorszego.
Podobno myślenie daje niekiedy oszałamiające rezultaty...
Rzecz nie w tym, że znosi się
cierpienie. Rzecz w tym, jak się je znosi.
Gdy myślę o tobie to tak
jakby motyl trzepotał w dłoni uwięziony i ślepy.