
Każdy umiera inaczej. Istnieje wiele rodzajów śmierci. Ale ostatecznie zostaje ...
Każdy umiera inaczej. Istnieje wiele rodzajów śmierci. Ale ostatecznie zostaje tylko pustynia.
Najszlachetniejsze serce jest to, które raczej da się skaleczyć, niż samo zadraśnie.
Nowy Jork jest niestały w przyjaźni. Kocha za sukcesy i nienawidzi za porażki.
Jedna kropla to jeszcze nie ocean, ale bez tej kropli nie byłoby morza.
- Sprawiam ci ból? - spytał łamiącym
się głosem i spojrzał na nią bezbronnie.
- Tylko wtedy, kiedy mnie zostawiasz - odparła i wtuliła się w niego. - Nie opuszczaj mnie nigdy więcej.
Dzięki wierze rzeczy stają się możliwe, co nie znaczy, że stają się łatwe.
Zgubił go pościg za pięknymi snami.
Nie można przecież wciąż
być uprzejmym i towarzyskim.
Po prostu nie można nadążyć.
Widok cudzego bólu pozwala łatwiej znosić własny.
Zło nie umiera nigdy. Zmienia tylko oblicze.
Zapachniało morzem i rozkoszą.