Udawaj, że masz władzę, a ludzie ci ją dadzą.

 Dzisiejsza niedziela upłynęła mi okropnie pusto i głupio, czyli po prostu bez Ciebie. Muszę się na nowo do wszystkiego przyzwyczajać.

 Kiedy własna rodzina najprawdopodobniej cię nie kocha, trudno pokochać drugiego człowieka.

 Ale to już los wszelkiej dialektyki - kto wojuje pojęciami, od pojęć ginie.

 Trzeba się bardzo starć, by na tym świecie być ateistą i naprawdę mieć klapki na oczach.

 Wolność w ciasnej klatce- nazywają to wiernością.

 Oddech jednego człowieka, niby nic, a przecież to wszystko.

 Przyjaciele przychodzą i odchodzą, a rodzina zawsze zostaje.

 Człowiek rzucony w przepaść spada albo lata.

 (...) chyba czas najwyższy, żeby rzucić to wszystko w diabły i pojechać do Kisłowodzka.

 Płaczesz jak dziecko, ponieważ nie potrafisz postąpić jak dorosła kobieta.