
Nienawidzę(...) używania braku komunikacji jako środka komunikacji.
Nienawidzę(...) używania braku komunikacji jako środka komunikacji.
Dzieci widzą magię, ponieważ jej szukają.
Czasem sama się w sobie nie mieszczę.
Nie chcę być z kimś, kto uzupełni moją duszę, chcę kogoś, kto ją otworzy. Chcę mieć wybór.
Stuknie furtka, załomoce serce (...)
Nic tak nie chroni przed paniką jak proste czynności.
Poznanie i uznanie prawdy o sobie jest wielką próbą charakteru.
Nie wierz w proroctwo, dopóki nie przyniesie owocu.
Nasze oddechy nieustannie się całowały.
Czytanie jest dla niej czymś intymnym, czymś, co dzieje się między nią a słowami w książce.
Smuciła się, że będzie tęsknić za nim każdego dnia aż do śmierci. I płakała nad sobą i zmianami, które w niej zaszły, bo czasami nawet zmiana na lepsze jest jak mała śmierć.