Nienawidzę(...) używania braku komunikacji jako środka komunikacji.
Nienawidzę(...) używania braku komunikacji jako środka komunikacji.
Myślisz sobie: Nigdy. Myślisz:
Nie ja. Lecz jesteśmy zdolni do tego, czego się najmniej spodziewamy.
Ludzie głodni nie wiedzą, co to wolność.
Lanie nowego wina w stare dzbany jest powszechnym obyczajem nauki.
Myślę, że czas na ewakuację. Powoli, spokojnie i, och, najlepiej wczoraj.
Wszystko nędza, zgryzota, człowiek sobie myśli, że przejdzie, a to zawsze wraca, i zawsze się powtarza, i znowu wraca. Jakby świata nie starczało na ludzi, jakby życia nie starczało na człowieka, nie mówiąc o szczęściu.
Nikt nie jest winien drugiemu człowiekowi miłości. To wybór, który codzienni podejmujemy na nowo.
Nie ma nic bardziej bolesnego
i destrukcyjnego niż podejrzliwość.
W jej sercu i umyśle było zbyt dużo
kogoś innego, żeby zostało miejsce dla mnie.
Żyłam bez celu, a więc tak, jakby mnie nie było.
Często usiłujemy ukryć nasze uczucia przed tymi, którzy powinni je poznać.