
Artysta często nie wie, co robi, gdy porwie go natchnienie.
Artysta często nie wie, co robi, gdy porwie go natchnienie.
Nie możemy się bać, bo istnieją rzeczy,
które karmią się naszym strachem. Strach
wszystko pogarsza. Trzeba skupić się na
tym, co widzisz i przestać myśleć o sobie.
Wojownikowi światła nie wystarcza, że akceptuje to, czym jest. Zanurza się w własnej duszy, odkrywa, że ma odwagę, jakiej nie podejrzewał, zdolność do walki i cierpienia, których by nigdy nie oczekiwał. W końcu zrozumiał, że jest o wiele lepszy i silniejszy, niż przypuszczał.
Nie zmusisz szczęścia, żeby ci sprzyjało.
- Tęskniłem za tobą. – Jego ręce objęły mnie w pasie i przyciągnęły bliżej.
- Nie widziałeś mnie dwadzieścia cztery godziny. – Uśmiechnęłam się.
- Trzydzieści godzin. Dokładnie policzyłem. – Poczułam jego usta na szyi. Przymknęłam oczy i zaczęłam szybciej oddychać.
- Amelio, podnieca mnie sam twój oddech. Lubię go słuchać, wtedy wiem, że żyję.
- Kocham cię – powiedziałam. Odsunęłam się i spojrzałam mu w oczy. Był cudowny. Mój. Tylko mój.
- Wiem.
Niektóre marzenia są lepsze, gdy się nie spełniają, nie sądzisz?
Kiedy otwierasz książkę,
wkraczasz jakby do teatru:
najpierw jest kurtyna, odsuwasz
ją i przedstawienie się zaczyna.
Wszystko nędza, zgryzota, człowiek sobie myśli, że przejdzie, a to zawsze wraca, i zawsze się powtarza, i znowu wraca. Jakby świata nie starczało na ludzi, jakby życia nie starczało na człowieka, nie mówiąc o szczęściu.
Każde nasze działanie powoduje konsekwencje.Czasem niezwykle rozciągnięte w czasie .Ale zawsze.
Przekleństwo ludzkości polega więc
na tym, że dwie sprzeczne natury są ze
sobą na wieki złączone, że w otchłani dręczącego sumienia muszą toczyć tragiczne, nie kończące się boje.
Oczywiście wiem, że trzeba za coś żyć. Ale trzeba też żyć dla czegoś.