
Najbardziej obawiam się tego, że się Bogu znudzimy.
Najbardziej obawiam się tego, że się Bogu znudzimy.
Milczenie jest ostatnią radością nieszczęśliwych.
Jeśli nie spełniam twoich oczekiwań, nie obrażaj się. Przecież to są twoje oczekiwania, a nie moje obietnice.
Tylko to, co stracone pozostaje wieczne.
Tak oto można zmienić bieg życia - przez zaniechanie.
Są rzeczy za które warto umrzeć.
Jest we mnie coś, co nie do końca odpowiada ogólnie przyjętym normom, zasadzie „w zdrowym ciele zdrowy duch”. Pociągają mnie nie te rzeczy, co trzeba: lubię pić, jestem leniwy, nie mam boga, polityki, idei ani zasad. Jestem mocno osadzony w nicości, w swego rodzaju niebycie, i akceptuję to w pełni. Nie czyni to ze mnie osoby zbyt interesującej. Nie chcę być interesujący, to zbyt trudne.
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, jeśli się ją dzieli.
Jedynym prawdziwym testem
dla przyjaźni jest czas
poświęcany ci przez przyjaciela.
Bo przyjaźń to nie transakcja na miesiąc, dwa, albo póki jest pięknie. Przyjaźń to miliony prześmianych godzin,a tysiące przepłakanych. Kilkanaście kłótni, kilkadziesiąt czułych gestów i jedno uczucie: szczęście.
Nie lubię jak ktoś kłamie. Jak nie dotrzymuje słowa, jak zawodzi. Nie lubię jak się zaczynam pozytywnie nastawiać po to, by za chwilę stwierdzić, że każda historia kończy się tak samo...