
I zdałem sobie sprawę, w bardzo wyraźny i bardzo rozdzierający ...
I zdałem sobie sprawę, w bardzo wyraźny
i bardzo rozdzierający sposób, że niewiele razy w moim życiu doznałem podobnego uczucia idealnej bliskości.
„- Tris, dlaczego mnie nie zastrzeliłaś?
- Nie mogłam. To byłoby tak, jakbym zastrzeliła siebie.”
Tak długo, jak coś żyje w ludzkiej pamięci, nie rozpływa się w niebycie.
Dziś świat cały jest martwym domem. Jest olbrzymim obozem koncentracyjnym, tak wielkim,
iż nie potrzeba kolczastych drutów,
gdyż i tak nie ucieknie się nigdzie.
Można tylko kontemplować zagładę.
Przyjaciele przychodzą i odchodzą, jak kelnerzy w restauracjach, zauważyliście?
Jeszcze tak nie było, żeby jakoś nie było, i nigdy tak nie będzie, żeby jakoś nie było.
Słowa ograniczają, czasami milczenie bywa wymowniejsze i zawiera w sobie więcej treści.
Bogatemu diabli na żarnach mielą.
Jak to zwykle w życiu bywa, większość tego, co nas spotyka, jest kwestią przypadku, któremu czasem należy po prostu dać szansę.
Gotów jestem umrzeć dla ciebie, ale nie będę dla ciebie żył.
Kłamać jest zabawnie.
- Być okłamywanym nie.