
Historia nie jest dobra ani zła - historia po prostu ...
Historia nie jest dobra ani zła - historia po prostu jest.
Przecież nie można sterować uczuciami. Nie zakręcisz napływu emocji jak kran z wodą.
Jak lizać rany celnie zadane, jak lepić serce w proch potrzaskane?
Porażki budują charakter.
Mamy skłonność do dostrzegania tego, co chcemy zobaczyć.
Czasami słowo bywa potężniejsze niż miecz.
Jeśli się umie szukać, to w każdej szafie można zmaleźć trupa.
Prawo to czysta fikcja. Nie używa się go.
Dobrze być z przyjaciółmi, dobrze być tam, gdzie człowiek ma swoje miejsce... dobrze mieć swoją bezpieczną przystań, do której zawsze można wrócić.
Przez kilka kolejnych dni odkrywam, dlaczego za symbol miłości uznaje się serce. Naukowo rzecz biorąc, kocha się przecież mózgiem.
A jednak nikt nie rysuje pofalowanych półkul mózgowych, gdy jest zakochany. Teraz wiem dlaczego. Bo gdy się cierpi z miłości, naprawdę boli w klatce piersiowej.
To jest prawdziwy, fizyczny ból.
Albo może raczej okropny ciężar.
Szacunek wymyślono po to, by zasłonić to puste miejsce, gdzie winna się znajdować miłość.