Wyobraźni miał tyle, że nie potrafił nawet podtrzymać rozmowy.
Wyobraźni miał tyle, że nie potrafił nawet podtrzymać rozmowy.
Mało co w życiu jest równie przygnębiające jak długotrwałe znoszenie zimna... może nie aż takiego, żeby cię zabiło, ale nieustannego, powoli pozbawiającego sił, energii i zapasów tłuszczu.
Trochę bała się możliwych scenariuszy, które przychodziły jej do głowy w związku z nim, ale mimo to, a może właśnie dzięki temu, była szczęśliwa i podniecona.
Odchodzimy z tego świata, kiedy brak nam już łez.
Czytanie nigdy nie jest bezużyteczne. Nie możesz się obwiniać o chęć czytania.
Moja miłość była jak choroba. Nie chciałem jej,
nie wierzyłem w nią, spadła na mnie wbrew
mojej woli i nie mogłem się przed nią obronić.
Dobry przyjaciel wchodzi, gdy reszta świata wychodzi.
A to pisanie do Ciebie przypomina dłubanie patykiem w nieskończoności.
O, jak okrutna bezbożna pobożność.
Tym, co zabija, jest rozpacz.
Więcej osiągniesz z pomocą miłych stów i pistoletu, niż używając tylko miłych słów.