
To nie miłość jest ślepa, ale zazdrość.
To nie miłość jest ślepa, ale zazdrość.
Możliwe, że jestem i byłem wariatem, ale nie chcę zamieniać tego na żadną przytomność.
Nie, nie wierzę w „możliwość szczęścia”, wierzę w spokój. Z tej przyczyny unikam tego, co mnie irytuje. Jestem aspołeczny. Więc uciekam od społeczeństwa. Wychodzi mi to na dobre.
Trzeba zajmować się tym, co ma się przed sobą.
Każdemu będzie dane to, w co wierzy.
To zaszczyt dla mnie, że mogłem cię kochać!
Na mnie się nie złości, mnie się wielbi!
Kocham noc i niebo, o wiele bardziej niż ludzkich bogów.
Stuknie furtka, załomoce serce .
Nie ma takiego bólu, którego nie można by wypłakać.
Z cierpienia człowiek też może wyjść o coś bogatszy