
I już jestem lekko podkurwiony, bo nie lubię, jak coś ...
I już jestem lekko podkurwiony,
bo nie lubię, jak coś się dzieje nie po myśli.
Zanim ruszysz naprzód, musisz spojrzeć wstecz.
Miłość nie jest miłością, jeśli nie ma się wyboru.
Zostaje Ci wzruszenie ramion - pamiątkowy gest po tym, że umieliśmy latać.
Wszyscy idioci czują się bezpieczni. Właściwie tylko idioci czują się bezpieczni.
Mam 19 lat i niepotrzebna mi osobowość, ponieważ mam charakter.
Wolę zginąć, domagając się sprawiedliwości, niż umrzeć samotnie w więzieniu, które sama sobie stworzyłam.
Czasem żeby coś ukryć najlepiej to wyjawić.
Jeśli kogoś kochamy, chcemy poznać nie tylko duszę, ale i ciało ukochanego. Czy to takie ważne? Nie wiem, pewnie przemawia przez
nas instynkt. W tej kwestii trudno przewidzieć własne reakcje albo wyznaczać sobie granice.
Najwspanialsze jest odkrywanie, kiedy onieśmielenie ustępuje miejsca śmiałości, a ciche jęki zmieniają się w krzyki i przekleństwa. Tak, przekleństwa. Kiedy kocham się z mężem, chciałabym słyszeć „niecenzuralne” słowa.
Zamiast tego padają pytania: „nie za mocno?”, „nie za szybko?”, „nie za wolno?”. To bardzo krępujące, chociaż może w pierwszej fazie związku niezbędne i świadczy o wzajemnym szacunku. Aby stworzyć idealną, intymną więź, trzeba ze sobą dużo rozmawiać, bo nie ma nic gorszego od frustrującego milczenia i pruderii.
Czasem nie chodzi jednak o to, żeby wygrać, lecz o to, żeby się nie poddać.
Ty sobie nie dajesz rady z płaczącymi kobietami, a ja nie radzę ze spacerami u boku księcia.