
I już jestem lekko podkurwiony, bo nie lubię, jak coś ...
I już jestem lekko podkurwiony,
bo nie lubię, jak coś się dzieje nie po myśli.
Zasiej niepewność w obozie wroga, a wygrana będzie twoja.
Życie to szkoła, w której
każdy uczy się innej lekcji.
Demony atakują, zagnieżdżają się pod sufitem i plują z góry na moją psychikę.
Wiem, że emocje tak naprawdę nie są przechowywane w sercu. Musi jednak gdzieś w nas istniec dla nich jakieś miejsce. To miejsce ma poszarpane i ostre krawędzie, dopóki ktoś nas nie pokocha. I wtedy, zupełnie jak szorstki kamień dotykany przez rzesze ludzi, po latach owe krawędzie stają się gładkie.
Gdybyś się nie bał, coż byłaby warta twoja odwaga?
Widok cudzego bólu pozwala łatwiej znosić własny.
Czasami zamiast przedzierać się przez barykady, lepiej je obejść.
A teraz, jeśli już skończyliście, chciałbym wrócić na przyjęcie, nim goście zaczną się nawzajem pożerać.
Nawet dobrzy ludzie czasami popełniają błędy i podejmują złe decyzje. Od czasu do czasu każdy potrzebuje pomocy.
Być może każdy ma swoje prywatne niebo.
Albo piekło –
to zależy tylko od nas.