Być może prawda jest lepsza od kłamstw, ale nie zawsze ...
Być może prawda jest lepsza od kłamstw, ale nie zawsze nas wyzwala.
-Czesiek: A na ch*j mnie ten kaktus?! (Wyrzuca kaktus przez okno).
Rozlega się dźwięk alarmu samochodowego.
-Kuba: Chyba rozwalił pan komuś bryczkę.
-Czesiek: Nauczy się parkować w garażu, hy, hy. A ty, koleżko... Cii! Cicho, cicho... Ku*wa, to chyba mój!
Lepiej byłoby gdyby nie było Cię
A może nie
A może właśnie mylę się
Na samotność bowiem skazują człowieka nie wrogowie, lecz przyjaciele.
Zaraz, zaraz. Haymitch uśmiecha się do mnie jak psychopata.
Wojnę bez inwazji wojsk, bez wrogich samolotów na niebie nosisz stale w sobie.
Krew to nie zawsze najmocniejsze ogniwo.
Jedyne potwory jakie znam, to ludzie.
- Nie jesteś zwyczajna, Gwendolyn - wyszeptał, gładząc mnie po włosach. - Jesteś całkiem, zupełnie niezwykła.
Co za sytuacja! Kto postawiłby znanego przestępcę na czele ważnej dziedziny działalności państwa? Oprócz, powiedzmy, przeciętnego wyborcy.
Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.