
Ty prosty człowieku z prowincji w worku przywieziony.
Ty prosty człowieku z prowincji w worku przywieziony.
Nie można odczynić dokonanego, cofnąć słów, które raz zostały wypowiedziane.
Zamiast wierzyć, albo nie wierzyć - wątpię. I wątpienie jest moją religią.
Najtrudniej skończyć tę robotę, której się nie zaczęło.
Boję się, że tylko niemożność posiadania mnie czyni mnie w twoich oczach pożądaną.
Człowiek czasem ma już dość uciekania. Świat staje się bardzo mały, kiedy nie masz się gdzie podziać.
Serce ma swoje racje, których rozum nie zna.
To dziwne, że mózg potrafi widzieć rzeczy, których serce nie potrafi zaakceptować.
Wszystko może się stać w mgnieniu oka. Dosłownie wszystko. Raz. Dwa. Trzy. Mrugnięcie.
Być aktorem? Nie! Być rolą!
Czekam na kogoś, kto sprawi, że poczuję się jakbym była byłą 3 metry nad niebem.