
Jak może dać życie, jeśli nie wie nawet, po co ...
Jak może dać życie, jeśli nie wie nawet, po co żyć?
To może paradoksalnie brzmi, ale są dramaty, które kończą się happy endem.
Czasem nie trzeba słów,by wiedzieć,że coś się zmieniło.
Im bardziej się cudowności pożąda, tym niezbędniejsze się staje rozszerzenie jej granic, i to za wszelką cenę.
Co ci mam powiedzieć? Miłość to dziwka.
Kiedy już zrobią z ciebie wariata, proponują Ci pomoc psychologiczną.
Ironia to dobre miejsce, żeby się ukryć, jedno z wielu substytutów ciszy.
Pamiętaj że 60 sekund smutku zabiera ci 1 minutę szczęścia.
Przeszłości nie da się zmienić, ale przyszłość wygląda całkiem nieźle. Jest pełna nieskończonych możliwości.
Większość szuka w miłości wieczystej ojczyzny. Inni, ale bardzo nieliczni, wiecznego podróżowania. Ci ostatni są melancholikami, którzy muszą obawiać się zetknięcia z Matką-Ziemią. Szukają kogoś,
kto uchroni ich od smętku macierzy.
Tanecznym krokiem zbliżało się do mnie coś zielonego.