
Wszyscy podejmują ryzyko. Wiemy o tym i akceptujemy je.
Wszyscy podejmują ryzyko. Wiemy o tym i akceptujemy je.
jestem zaczadzona pięknem mojego ciała.
patrzyłam dzisiaj na siebie twoimi oczyma. odkryłam
miękkie zagięcie ramion znużoną okrągłość piersi
które chcą spać i powoli na przekór sobie staczają się
w dół. moje nogi rozchylające się oddające bezmiernie
aż po krańce których nie ma to co jest mną i poza
mną pulsuje w każdym liściu w każdej kropli deszczu.
widziałam się jak gdyby poprzez szkło w twoich
oczach patrzących na mnie czułam twoje ręce na
ciepłej napiętej skórze moich ud i posłuszna twojemu
rozkazowi stałam naga naprzeciw wielkiego lustra.
a potem zasłoniłam oczy twoje żeby nie widzieć i nie
czuć samotności mojego rozkwitłego tobą ciała.
O przyszłości nie wiemy nic, tworzymy ją.
"Czemu mnie zdradziłes ? - pyta serce;
Przepraszam , nie wiem , chyba się przestraszyłem i musiałem walczyć o siebie. - odpowiada rozum.
Gdybyś walczył o nas ... nie musiał byś się bać... - szepcze serce."
Tęsknisz, jednocześnie wiedząc, że nie powinnaś...
Przekora jest intelektualnym instynktem samozachowawczym.
Wiem, że serce mi bije, i wsłuchuję się.
Bicie to biologia, ale jaka jest pieśń?
Tylko mój ból jest bardziej niemy niż mój gniew.
Powiadają, że wiara nadaje kształt rzeczywistości.
Ludzi cierpiących po stracie kogoś bliskiego w żaden sposób nie można pocieszyć. Oni po prostu muszą to przecierpieć.
Chociaż oboje konsumują drobne kęsy czasu, wciąż pozostaje im niestrawna wieczność.