
Nie wiem, czego potrzeba nam lub naszej duszy, gdy nie ...
Nie wiem, czego potrzeba nam lub naszej duszy, gdy nie jesteśmy szczęśliwi.
Tylko słabi na umyśle nie chcą się poddać wpływowi literatury.
Podróż donikąd też zaczyna się od pierwszego kroku.
Uciec, mianowicie, trzeba dokądś. Gdziekolwiek to jest.
Akcja! - słyszę. Unoszę łuk nad głową i ryczę z całą złością, na jaką mnie stać:
- Ludu Panem, walczymy śmiało i nasycimy głód sprawiedliwości!
Na planie zapadła grobowa cisza, która trwa i trwa.
W końcu przerywa ją trzask interkomu oraz donośny, zgryźliwy śmiech Haymitcha. Udaje mu się w końcu zapanować nad sobą na tyle, by wykrztusić:
- I tak oto, przyjaciele, umiera rewolucja.
Trudno wypuścić z ręki coś czego człowiek się kurczowo trzymał. Nawet kiedy to coś jest najeżone cierniami. Może zwłaszcza wtedy.
Will Turner: Albo skończysz jak Jones.
Jack Sparrow: Nie do twarzy mi będzie z mackami. Ale nieśmiertelność to nie w kij dmuchał, nie?
Nie lubię dzieci, za długo się smażą.
Życie to nie problem do rozwiązania; to przygoda do przeżycia.
Podróżować znaczy żyć. A w każdym razie żyć podwójnie, potrójnie, wielokrotnie.
Ale to już los wszelkiej dialektyki - kto wojuje pojęciami, od pojęć ginie.