
Czytając książki, chciała znaleźć się jak najdalej od samej siebie.
Czytając książki, chciała znaleźć się jak najdalej od samej siebie.
Boże, nie dałeś mi pieniędzy, ale dałeś mi prawo do narzekania
Zauważałam nanosekundy bez niego.
Za dużo myślisz o głupotach. Ale przecież o czymś muszę myśleć. Wszystko jedno o czym. Chcę czymś wypełnić pustkę w głowie.
Moje idee to gwiazdy, których nie potrafię ułożyć w konstelacje.
Pociąga ich nie sama przyjemność, lecz dążenie do niej. Że nie kieruje nimi pragnienie przyjemności, lecz pragnienie zwycięstwa.
Miał strasznie ciężki charakter. Jak się rodził, to padał deszcz.
Ach, ta boleść. Och, ten ból. Zawsze pada. W duszy mej.
Wszyscy tęsknimy do rodzinnego domu, a jednocześnie pragniemy się od niego uwolnić.
Kiedy Bóg daje Ci prezent,
to nie odpychasz go i nie mówisz mu "później".
Pamiętam. Pamiętam wszystko. I to boli mnie najbardziej.