(...) marzenia i rzeczywistość nie zawsze oznaczają to samo.
(...) marzenia i rzeczywistość nie zawsze oznaczają to samo.
Życia się nie planuje, życie trzeba przeżyć.
Nic nie jest warte więcej niż czas. No, chyba że miłość.
Czasem miłość wymaga nie tego, czego by się chciało, ale tego, co jest najlepsze.
Każdego z nas określają społeczności,
do jakich należy i do jakich nie należy. Jestem tym, tym i tym, ale na pewno nie tamtym, tamtym i tamtym. Twoje określenia są wyłącznie negatywne. Mógłbym spisać nieskończoną listę osób, którymi nie jesteś. Jednak ktoś, kto nie poczuwa się do przynależności do żadnej grupy społecznej, zawsze w końcu popełnia samobójstwo. Albo zabijając ciało,
albo rezygnując z osobowości
i wpadając w obłęd.
Jak mam żyć, żeby to wszystko miało sens? Żeby to wszystko minęło i odeszło.
Nasze narodziny są błędem, które całe życie usiłujemy naprawiać.
Zakłada się, że miejsca, w których żyjemy, w końcu upodabniają się do nas.
Siła wyobraźni jest niepokonana nawet w obliczu końca.
Twoja prawda jest gorsza od kłamstwa.
A dzięki historii odkryłem, że w istocie nic się nie zmienia i człowiek ciągle jest taki sam.