
[...] nie poznajesz prawdy natychmiast, kiedy się pojawia. Bardzo często ...
[...] nie poznajesz prawdy natychmiast, kiedy się pojawia. Bardzo często objawia się jako coś obcego i dziwnego. Czasami zupełnie niepożądanego.
Kumple radzili, żebym „wziął ją krótko”, „na dystans”, „wychował ją sobie”. Stałem się rzeczywiście oschły, zasadniczy i zimny, a najczęściej nieobecny, zajęty pracą i poradami kumpli. Może na inną kobietę ten emocjonalny chłód dobrze by podziałał. Zaczęłaby się starać, nadskakiwać, przymilać, ale nie Daniela. Ona potrzebowała pocałunków, przytuleń, całego oceanu miłości, zrozumienia, akceptacji, serdeczności, tego wszystkiego, czego potrzebuje każdy człowiek.
Miłość nigdy nie powinna być użyta jako narzędzie walki.
Poglądy są jak dupa, każdy jakieś ma, ale po co od razu pokazywać…
Dlaczego ranimy najbardziej tych, którzy nas kochają, a kochamy tych, którzy nas ranią?
Życie uczy niewielu rzeczy oprócz tej jednej. Nie ma drogi powrotu.
Chciałabym, by wszystko okazało się tylko złym snem. Ale wiedziałam, że to niemożliwe.
Fruń do księżyca, a jeśli ci się nie uda, i tak znajdziesz się pośród gwiazd
Gdy cię ujrzałam,
moje serce oszalało.
I tak już jest zawsze,
gdy pojawiasz się przy mnie.
Gdy cię mają wieszać, poproś
o szklankę wody. Nigdy nie wiadomo,
co się wydarzy, zanim przyniosą.
Ale jak to zawsze bywa szukając jednej rzeczy, znajdujesz inną.