
[...] nie poznajesz prawdy natychmiast, kiedy się pojawia. Bardzo często ...
[...] nie poznajesz prawdy natychmiast, kiedy się pojawia. Bardzo często objawia się jako coś obcego i dziwnego. Czasami zupełnie niepożądanego.
I to jest prawdziwe przesłanie wolności: mieć najważniejszą rzecz na świecie, ale jej nie posiadać.
Są podobno ludzie, w których jest wszystko i nic.
Czasem chcesz uciec od świata, czasem chcesz uciec od siebie.
Zło było uwodzicielskie i łatwe, zaś cnota - trudna i niedoceniana przez innych.
(...) najczęściej ludzie się mylą co
do stanu własnych uczuć.
W oczach innych widzimy swoją duszę. Jak długo nie widziałeś swojej?
Obraz znaczy tyle co tysiąc słów.
Takie właśnie jest życie - jedno wielkie kłamstwo. Iluzja, w której wszyscy odwracają wzrok i udają, że nie istnieje nic nieprzyjemnego, nie ma goblinów w ciemnościach, nie ma upiorów w duszy.
Przypadki, mój miły, są po to aby je wykorzystywać, inaczej one rządzą nami.
Życie to taki dziwny prezent.
Na początku się je przecenia: sądzi się, że dostało się życie wieczne. Potem się go nie docenia, uważa się, że jest do chrzanu, za krótkie, chciałoby się niemal je odrzucić. W końcu kojarzy się, że to nie był prezent, ale jedynie pożyczka.
I próbuje się na nie zasłużyć.