
Największym szczęściem jest poczucie sensu życia.
Największym szczęściem jest poczucie sensu życia.
Miałam ochotę złamać wszystkie kości w swoim ciele, żeby się trochę rozluźnić.
Jestem strasznym nadwrażliwcem. Bycie nadwrażliwcem to chodzenie po cienkiej linie: jest euforia, czyli nagła radość z drobiazgów albo depresja, czyli załamanie i upadek. Niektóre rzeczy widzę trzy razy mocniej niż inni. Tak jak zauważam różne piękne sprawy, tak widzę syf, którego ludzie nie zauważają. Wrażliwość, która daje mi masę możliwości, musi ze mnie wyjść. Jak zaczynam ją w sobie kumulować, to jest źle.
Jesteśmy ślepi i widzimy u naszych bliskich to, co sądzimy, że o nich wiemy.
Dla Pana łamię zasady, w których mnie wychowano.
Miłość do Boga czysta jest wtedy, gdy radość i cierpienie wzbudzają w nas taką samą wdzięczność.
"Za zrywem zryw, aż z jagniąt będą lwy"
Ludzie w większości przeżywają tylko połowę tego, co naprawdę mogliby przeżyć - rzecz jasna, jeżeli mają trochę szczęścia.
Ostatecznie prawdziwy koneser wie, że kobieta jest czymś więcej niż jedynie ciałem.
Czuję się jak więzień.
I co z tego, że nie ma krat?
Kraty są we mnie, w mojej głowie
Uwieść kobietę to umie byle dureń, lecz umieć ją porzucić o, po tym właśnie poznaje się dojrzałego mężczyznę.