Nadzieja błyszczy w sercu durnia.

 Dżentelmen zawsze puszcza kobietę przodem, cham – kantem.

 Była ucieleśnieniem moich marzeń. Dzięki niej stałem się tym, kim jestem, a trzymanie jej w ramionach wydawało się bardziej naturalne niż bicie serca.

 Nie można schronić się w bezdennej przepaści - można się w nią jedynie rzucić.

 „Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś.”

 W nieskończonym wszechświecie było zbyt wiele rzeczy, których ludzki rozum nie ogarniał.

 Właśnie wtedy zrozumiałem, że muszę się skupić na tym, co w anegdocie zwanej życiem jest najważniejsze – na sobie.

 Celem życia jest rozwój własnej indywidualności.

 Jeśli nie można sobie pozwolić na rzeczywistość, równie dobry jest sen.

 Nie boję się obcych.
Bardziej od nieznajomych
przerażają mnie bliscy,
których oczu nie poznaję.

 Bohaterowie nie istnieją. A gdyby istnieli, ja nie byłbym jednym z nich.