
Zmarła w strachu i samotności. Odeszła w najgorszy możliwy sposób.
Zmarła w strachu i samotności. Odeszła w najgorszy możliwy sposób.
W życiu trzeba z czegoś rezygnować, coś wybierać, o coś walczyć...
Bo przyjaźń to nie transakcja na miesiąc, dwa, albo póki jest pięknie. Przyjaźń to miliony prześmianych godzin,a tysiące przepłakanych. Kilkanaście kłótni, kilkadziesiąt czułych gestów i jedno uczucie: szczęście.
W nocy tworzymy sobie koszmary, tracimy rozsądek (...)
Gdzie zasadzisz, chłopcze, róże, oset nie wyrośnie.
O wszystkim bowiem decyduje serce i ono ustanawia prawa.
Wyśpię się po śmierci.
Naśladowanie jest najszczerszą formą pochlebstwa.
Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji.
Babcia tak zawsze mówi, że problemy rozwiązują się same, i to szybko, jeśli ludzie im nie przeszkadzają.
Zwracam uwagę na kwiatki na gałązkach oliwek - białe, nakrapiane, maciupeńkie, jakby wydziergane na szydełku, delikatne jak cieniutka koronka.
Delikatne jak miłość.