Czymże jest życie, jeśli nie pasmem natchnionych szaleństw?
Czymże jest życie, jeśli nie pasmem natchnionych szaleństw?
Tak się właśnie tyje, mało głodny, a żre z łakomstwa.
Przeszłość się nie liczy. Ludzie przy niej trwają, bo to pozwala im zamykać oczy na teraźniejszość.
Najgroźniejszym wrogiem człowieka jest jego układ nerwowy
Cicha woda zawsze płynie głęboko.
Dostrzegam w tym szaleństwie geniusz.
Cóż, gdyby nie było to tak bezdennie głupie, powiedziałbym, że to nawet sprytny pomysł.
Nie chcę już więcej kochać,
cierpieć, czekać ani wierzyć w
rzeczy, których nie potwierdza życie.
-Wie pan, któregoś dnia budzi się pan rano i uświadamia sobie nagle, że wszystkie pociągi już odjechały.
-Zawsze jest jakiś pociąg, do którego jeszcze można wsiąść. Zawsze.
Powiedz mu, że chcesz. I tak już grzeszysz, bo w ogóle chcesz.
Serce dokonuje wyboru, nie analizując konsekwencji.