Czymże jest życie, jeśli nie pasmem natchnionych szaleństw?
Czymże jest życie, jeśli nie pasmem natchnionych szaleństw?
Jesteśmy tylko maleńkim płomykiem w wieczności.
Sen jest pismem i wiele pism jest tylko snami.
Żyjemy pośród kłamstw. Dlatego trudno nam dojrzeć prawdę.
Jakby kiedyś jego anioł stróż zdecydował raz na zawsze: będziesz miał lepiej od innych.
Trzeba żywić nadzieję, jak długo się da. Ale trzeba też umieć ją porzucić.
W głębi duszy był pewnie miłym, spragnionym miłości człowiekiem. Tyle że akurat miłość go ominęła. Tak jak omija większość z nas.
Nic piękniejszego nad niebo,
które przecież ogarnia
wszystko, co piękne.
Najbardziej przeraża mnie to, że ciebie nie ma, a ja nadal muszę oddychać.
Nikt nie zobaczy jej łez przez serce płynących i nikt nie usłyszy skargi z warg zaciśniętych głucho.
To, co widzisz, co czujesz, wszystko jest w Twojej głowie.