Obie ręce oparłszy o poręcz drewnianą, rzekł z uporem, że ...
Obie ręce oparłszy o poręcz drewnianą, rzekł z uporem, że ducha zobaczył dziś rano.
Ani drogi do nieba, ani bramy do ziemi.
Nienawiść, zawiść, chciwość i zemsta – wszystko to zamiatano pod dywan, bo „co ludzie powiedzą".
Najważniejsze są wartości, które pozostawimy po sobie w innym człowieku.
Bohater, który uwolni księżniczkę z wieży, w zasadzie nie ma wyboru. Musi spędzić
z nią resztę życia.
Samotność jest czasem drogą, która pozwala osiągnąć wewnętrzny spokój.
Każdy czyn dokonany w gniewie jest skazany na klęskę.
Powiedziała mi: Tak bardzo się boję... Zapytałem: Czego? A ona: Bo jestem tak bardzo szczęśliwa. Takie szczęście jest aż przerażające. Zapytałem ją, dlaczego tak uważa. Odpowiedziała: Bo takie szczęście przytrafia się tylko wtedy, gdy zaraz ma się coś utracić.
-To pomaga, co to jest?
-Pomyślałem, że nazwę to PRZYTULAS.
Szkoda,że tracimy czas.Zawsze wydaje nam się, że mamy go tak dużo.
Wyobrażać sobie coś to lepiej niż pamiętać.