
Obie ręce oparłszy o poręcz drewnianą, rzekł z uporem, że ...
Obie ręce oparłszy o poręcz drewnianą, rzekł z uporem, że ducha zobaczył dziś rano.
Człowiek zupełnie nie wie, kiedy tonie, która kropla wody wyznacza mu koniec.
Z oceanu błogiej nicości trafiłam wprost na rozpędzoną karuzelę wrażeń.
Pije, a pić nie umie - zawyrokował. -
Bo, proszę waszmościów, picie zasadza się nie tylko na tym, by z kawalerską fantazją, lecz grzecznie zachowywać się w czasie uczty, ale by również następnego dnia fantazję mieć podobną do wczorajszej. Kto, waszmość panowie, napić się na drugi dzień po uczcie nie chce, ten kiep, słabeusz, i nic dobrego.
A mówię tu rzecz jasna, o piciu miodu, wina, naleweczki lub gorzałki,
nie wody, mleka czy komputu, którymi delektowanie się przystoi jedynie mnichom, niewiastom, dzieciom,
lub ludziom umierającym.
Na pierwszej randce spytałam, co we mnie widzi. Odpowiedział: "Swoją przyszłość".
Bóg daje szczęście, ale człowiek musi je złapać.
Dziwność nie jest grzechem, lecz przeciwnie, niekiedy podbija kobiecą naturę.
Nigdy nie broń się przed prawdą, nigdy nie broń słabości innych i nigdy nie broń pana bez honoru.
Życie jest trudne. Jeśli pozwolimy sobie na wszystkie te... złe uczucia, to stanie się nieznośne.
Prosty plan zawsze ma większe szanse powodzenia, jako że mniej w nim niuansów, o które wszystko może się rozbić.
Ludzie nie chcą wyjawiać uczuć, może się boja, może nie wierzą sami sobie.