
Trzeba sprostać własnym lękom, a one ulotnią się niczym mgła ...
Trzeba sprostać własnym lękom, a one ulotnią się niczym mgła w promieniach słońca.
Gdyby słodycz naszego życia nie przemijała, nie byłaby słodyczą.
Każda stracona możliwość nie widzi sensu powracania.
Może właśnie przede wszystkim dlatego płakałam: bo przetrwałam.
Może ty myślisz, że jednym ludziom Pan Bóg daje serca, a drugim kamienie?... Pewno tak myślisz, ha? U ciebie serce, boś ty panienka, a u niego kamień, bo to chłop! ha? Pobaw się z kamuszkiem pobaw się, co to szkodzi? z nudy, z melancholii!
Miałam w zwyczaju zapadać się pod ziemię jak świstak po każdym nieudanym związku. Nie potrafiłam tak po prostu otrzepać się i pójść dalej. Spróbować znowu. Mogła mi pomóc jedynie pokrewna, silna dusza, która pochyliłaby się nade mną, złapała za ramię i wyciągnęła z bagna apatii.
Sądzisz, że Zło jest pewne siebie i wszechmocne, a ono najczęściej jest samotne i nieszczęśliwe
Kocham Cię, i nie wiem, jak mógłbym przestać Cię kochać. Kocham Cię, nie wiedząc jak i dlaczego. Kocham Cię tak, bo inaczej nie umiem. Gdzie nie ma Ciebie, nie ma i mnie.
Najtrudniejsze jest tworzenie. Wszystko inne jest ucieczką od wysiłku tworzenia.
Są jakieś granice bólu, który można wytrzymać.
W którymś momencie wszyscy podnosimy wzrok i uświadamiamy sobie, że zgubiliśmy się w labiryncie.