Ponieważ teraz należałam do niego. Wiedziałam to. Nigdy nie byłam ...
Ponieważ teraz należałam do niego. Wiedziałam to. Nigdy nie byłam niczego tak pewna.
To ja was zabiłam, myślę, mijając stertę trupów. I was. Was też.
Jeśli zawiedzie wszystko inne, zawsze można zasłużyć na nieśmiertelną pamięć, popełniając spektakularne głupstwo.
Nie wzbijaj się nadzieją wysoko jak ptak, byś nie musiał pełzać jak robak.
Potępianie bez dochodzenia jest szczytem głupoty.
Ja nikogo nie zabiłem, ja tylko przyśpieszyłem nieuniknione.
Boże, nie daj mi osądzać tego lub mówić o tym, czego nie wiem i nie rozumiem.
Żeby nie ten „dech”, toby człowiek zdechł.
Ja także powiedziałam, że nie zabiorę ze sobą Azazela. Wściekły diabeł zażądał wyjaśnień. Wytłumaczyłam się prosto:
- Bo jesteś szują i cię nie lubię.
Pojął od razu.
Jakimś cudem Belfegor się nad nim zlitował i powiedział, że weźmie go jak swoją osobę towarzyszącą.
Mina Azazela - bezcenna.
''Przyjaciel przychodzi i odchodzi - ale ten prawdziwy zostaje na zawsze''
Strach jest wytworem wyobraźni. To kara, cena, jaką płaci się za wyobraźnię.