
W końcu najlepsze po przebudzeniu jest przecież wspomnienie tego, jak ...
W końcu najlepsze po przebudzeniu jest przecież wspomnienie tego, jak miło było marzyć we śnie.
Nadzieja i wiara to nieśmiertelne wartości.
Niektóre rzeczy można obejść tylko w ten sposób, że pędzi się przez sam ich środek.
Była tak pochłonięta uciekaniem przed własnym cierpieniem, że nie wzięła pod uwagę cierpienia, jakie może wywołać.
Nasza inteligencja to organ adaptacyjny. Uzasadnia nasze interesy. Zestraja nasz porządek wartości z naszymi działaniami.
Noc to pora, kiedy mroczne myśli szarpią duszą jak sznurki marionetką.
Nigdy nie powinniśmy oszczędzać sobie potencjalnego bólu.
Jeśli to ma się skończyć to lepiej niech się wcale nie zaczyna.
Cicho, cicho dzieci. To nie demony, nie diabły... Gorzej. To ludzie.
Wspomnienia zmieniają się wraz z ludźmi.
Gdyby nie burze od czasu do czasu, nie bylibyśmy w stanie docenić słonecznych dni.