
I znowu - trach! Sprężyna pęknięta, nici poplątane, w głowie ...
I znowu - trach! Sprężyna pęknięta, nici poplątane, w głowie ciemność.
Boże drogi, byłem dżentelmenem.[…]
Teraz wiem tyle, że kobiety rzadko sypiają z młodymi dżentelmenami. Wyszyjcie to na makatce i powieście sobie w kuchni.
Nikt nie wie więcej niż musi wiedzieć. Wszyscy jesteśmy zamknięci w grobach grawitacji.
Tak długo opakowywałem się w milczenie, że trudno mi się rozpakować w słowach.
Wszyscy idioci czują się bezpieczni. Właściwie tylko idioci czują się bezpieczni.
To Twoja wina! Pojawiłeś się tutaj i nagle wszystko od zawsze jest nie tak.
Nie wymażę niczego z mojego życia. Każda rzecz, każda najmniejsza rzecz doprowadziła mnie do tego, kim jestem teraz. Rzeczy piękne nauczyły mnie kochać życie. Rzeczy złe nauczyły mnie, jak żyć.
Bądź jednym z tych, którzy idą za swoimi marzeniami.
Ranek przynosi zawsze strach i niepewność.
Muszę upaść, aby wstać i iść w górę.
Albo szybko wyzdrowieję, albo będę się staczała coraz niżej i niżej jak gasnąca gwiazda.