
O miłości nie należy mówić ani pisać, trzeba ją przeżywać.
O miłości nie należy mówić ani pisać, trzeba ją przeżywać.
Składam się z wyobraźni i nicości. To znaczy, że nawet kiedy zniknie wyobraźnia, coś jeszcze ze mnie zostanie.
Życie jest jak pudełko czekoladek - nigdy nie wiesz, co się trafi.
Gdyby ludzie wiedzieli, kiedy umrą, prawdopodobnie wcale by nie żyli.
Bunt napotyka nieustanne zło, z którego musimy czerpać siły nowego zrywu. Człowiek może opanować w sobie wszystko, co może być opanowane, naprawić w świecie wszystko, co może być naprawione. Po czym dzieci będą nadal umierały niesprawiedliwie, nawet w doskonałym społeczeństwie. Przy największym wysiłku człowiek może zmierzać jedynie do arytmetycznego zmniejszenia cierpień świata. Ale niesprawiedliwość i cierpienie będą wciąż istniały, choćby najbardziej ograniczone, i nie przestaną być zgorszeniem. Dlaczego? Dymitra Karamazowa będzie rozlegało się nadal; sztuka i bunt umrą z ostatnim człowiekiem.
Im wyższe wzniesienie, tym dotkliwszy upadek.
Miłość jest tym, za czym najbardziej tęsknimy i co chcielibyśmy ofiarować. Nikt nie dostrzega dawania i odrzucania.
Mam tak wiele, a uczucie do niej pochłania wszystko; mam tak wiele,
a bez niej wszystko staje się niczym.
Za miłość warto zapłacić każdą cenę i nie należy jej rozmieniać na drobne.
Władca, który nie króluje w sercu swych ludów, jest niczym.
Słowa, słowa, słowa.