
Nowy sen – nowe szczęście! Nowa dawka subtelnej, rozkosznej trucizny!
Nowy sen – nowe szczęście! Nowa dawka subtelnej, rozkosznej trucizny!
Nie widziałem już nic
prócz ciemności.
Jedyne, co odróżnia mnie od wariata, to fakt, że nim nie jestem
W kosztowaniu własnego szczęścia zawsze jest jakiś cień egoizmu.
Że wystarczy odrobina farby, by nadać płyciźnie pozory głębi.
A tymczasem trzymaj się... a puszczaj tylko z rockmanami.
Kiedyś powiedziała mi, że kluczem do szczęścia są marzenia, które można zrealizować...
Spadające gwiazdy były łzami na policzkach nieba.
Wydaje nam się że rozumiemy słowa piosenki, ale tym, co naprawdę każe nam w nią wierzyć lub nie, jest muzyka.
Nie mogę zmienić przeszłości.
Nazwany ziomusiem Narrator trochę spuścił z tonu.