
Nowy sen – nowe szczęście! Nowa dawka subtelnej, rozkosznej trucizny!
Nowy sen – nowe szczęście! Nowa dawka subtelnej, rozkosznej trucizny!
- Twoje żebro... - szepnęłam zaniepokojona.
- Do diabła z nim. - Wsparł się na łokciu i po chwili znalazł się nade mną. Jego nagi, owinięty bandażem tors napierał na moją pierś. - Mam teraz problem z inną częścią ciała. - Uśmiechnął się uwodzicielsko i pocałował mnie namiętnie.
Bądź wytrwały i bez przerwy potrząsaj drzewem, a zawsze z niego coś spadnie.
Wyobraź sobie tragedię człowieka, który przez całe życie patrzył w gwiazdy, a potem trafił do lasu, w którym w ogóle nie ma gwiazd. A w dodatku całkiem oślepł. Nie potrafisz tego zrozumieć.
Walka ciała z duchem to jedna z największych tragedii naszego życia.
Czasami trzeba najmocniej trzymać się właśnie tego, czego nie można dotknąć.
Przejmuj się tym, co możesz zmienić, reszta sama się rozstrzygnie.
Poznawanie siebie , to zadanie na całe życie.
Zemsta smakuje jedynie tym, którzy nadal dźwigają kajdany.
Boże. Uczyń mnie prawym. Odważnym. Pomóż mi być wdzięcznym za wszystko co mam. Pomóż mi nie kłamać.
Pewnie pójdę do piekła za składanie takich obietnic. Prościutko do piekła, bez żadnych objazdów.