Możliwe, że słońce oświetla dziś tylko jasne strony życia.

 Miłość dopadła nas tak, jak dopada człowieka w zaułku wyrastający spod ziemi morderca, i poraziła nas oboje od razu.

 Ludzie nie zmieniają historii, tak jak ptaki nie zmieniają nieba.

 Miłość. Jest tak bliska nienawiści, że niemal nie do odróżnienia.

 Kiedy mowa jest o przeszłości, każdy pisze fikcję.

 Wczoraj, kiedy twoje imię
ktoś wymówił przy mnie głośno,
tak mi było, jakby róża
przez otwarte wpadła okno.

 Ale nie można ciągle martwić się, że umrzesz. Jeżeli będziesz tak robił, to już umarłeś.

 Lubię, kiedy mocno pada. Brzmi to jak biały szum, który jest podobny do ciszy, lecz nie jest pusty.

 Bóg wie, że w życiu każdego człowieka jest dość zła.

 Zadłużeni, związani umowami, lepiej niż demokrację znamy pułapki rynku. Zdobyta przez pokolenie rodziców wolność polityczna, prawo do wyrażania przekonań, zrzeszania się i podróżowania przyszły w pakiecie ze zniewoleniem konsumpcyjnym.

 Odrobina cierpienia sprawia, że sukces jest słodszy.