Wiem za to, że prawdziwego mężczyznę poznaje się po tym, ...
Wiem za to, że prawdziwego mężczyznę poznaje się po tym, czy dotrzymuje obietnic.
Jedna kobieta sprawi, że będziesz latał jak orzeł, inna da ci siłę lwa, ale tylko jedna na przestrzeni życia napełni Ci serce zadziwieniem i mądrością, że poznałeś tę niezwykłą radość.
Nie wierz mężczyźnie jako psu.
Bo prawda jest taka, że każda kobieta lubi jak mężczyzna o nią walczy, i codziennie, bez wyjątku, daje czytelny przekaz - jesteś moja, Amen.
Mężczyzna może być szczęśliwy z każdą kobietą, o ile jej nie kocha.
Niektórzy po prostu są na chwilę. Może i najważniejszą w życiu. Może tą jedyną, do której będzie wracać się przez lata, nawet gdy pozostawione spojrzenie doszczętnie wyblaknie. Ci, którym zawdzięcza się choć jeden wers, są pomimo. Trzeba tylko iść dalej. Po inne spojrzenia. Po inne chwile. Po nowy początek. By nie zatracić w sobie chęci do czegoś, dzięki czemu jesteśmy tacy, jacy jesteśmy.
Mężczyzna zawsze musi udowadniać, że jest mężczyzną. I nie chodzi tu tylko o wizerunek, ale przede wszystkim o postępowanie, charakter, o męskość, która nie jest czymś, co się włoży do kieszeni i już, ale czymś, co wymaga ciągłej pracy, dyscypliny, samodyscypliny, samokontroli. A to jest trudne.
Mężczyzna powinien być tylko troszkę ładniejszy od diabła, a panna tylko trochę brzydsza od anioła.
Starcy wierzą we wszystko; mężczyźni podają wszystko w wątpliwość; młodzi wiedzą wszystko.
Mężczyzna musi być na tyle silny, aby być również delikatnym. Wtedy jest niezwyciężony. Ale jeżeli wykorzystuje swoją siłę przeciwko kobiecie, to jest tchórzem.
Marzenia są jak tajna broń mężczyzny. Pozwalają nam na wytrwanie w codziennych zmaganiach. Pokazują, że my, mężczyźni, też mamy swoje aspiracje i nadzieje. I choć czasem nie udaje nam się ich spełnić, to samo marzenie jest nieodłącznym elementem naszego męstwa.