Nie lubię ludzi, mężczyzn też nie. Używam ich czasem, ale ...
Nie lubię ludzi, mężczyzn też nie. Używam ich czasem, ale nie lubię.
Mężczyzna zawsze zapamiętuje swoją pierwszą miłość. To nie jest kwestia namiętności. Może to być zaciekłe przejście do dorosłości, ale zawsze jest to niezapomniane.
Kto z chłopem pije, ten też z nim pod płotem leży.
Chłop potęgą jest i basta.
Gdy kobieta odmawia miłości,
a proponuje ci przyjaźń, nie bierz tego za odmowę; znaczy to, że chce postępować według kolejności.
Męczyzna zawsze zapomina o bieżącym zapotrzebowaniu, ale nigdy nie zapomina o tym, co był winien. Ma tu na myśli przede wszystkim długi honorowe, które zawsze spłaca, nawet jeżeli kosztują go życie.
Mężczyzna to taki gatunek, który stoi na straży swojego wyboru. Stać na straży własnego wyboru - to znaczy brać na siebie pełną odpowiedzialność za swoje postępki, swój los.
Prawdziwa męskość nie tkwi w sile mięśni, czy odwadze na polu bitwy, lecz w umiejętności bycia odpowiedzialnym, w poszanowaniu słabości innych i w mocy empatii.
Rzadką jest rzeczą, by mężczyzna nie spełnił woli wytrwałej kobiety.
Mężczyzna, który najważniejszą decyzję w swoim życiu podejmuje pod wpływem niewłaściwych bodźców, jest dany na stracenie. To koszmar, być ciałem, które myli z duszą.
Mężczyźni są jak dobre wino. Dojrzewają, stają się coraz lepsi z wiekiem, a kiedy już osiągną swój pełny smak, niezwykle trudno jest z nich zrezygnować.