
Mężczyzna powinien być wystarczająco mądry, aby rozumieć kobietę, wystarczająco dojrzały, aby mieć własne zdanie i wystarczająco silny, aby bronić swojej rodziny.

Prawdziwy mężczyzna nie jest tym, który zdobywa najwięcej kobiet, ale tym, który wie, jak szanować jedną kobietę.

Prawdziwy mężczyzna nie jest ten, który zdobywa najwięcej kobiet, ale ten, który zna wartość jednej.

Mężczyzna zawsze pamięta o kobiecie, która go zaskoczyła. Nie zawsze o tej, która go zachwyciła. Rzadko o tym, która go oszukała. A nigdy o tym, która go zrozumiała.

Nie wiem, czy potężniejszy jest ten, kto ma moc, czy ten, kto ją daje. Jedno jest pewne, mężczyzna jest silny tylko tyle, na ile silna jest kobieta po jego stronie.

Mężczyźni zawsze chcą być pierwszym miłością kobiety. To ich próżność. Kobiety mają bardziej subtelną intuicję. Co nas obchodzi, czy jesteśmy pierwsze, czy ostatnie? Ważne, że jesteśmy niezapomniane.

Pomysł męskości to coś więcej niż tylko bycie silnym. To jest bycie dobrodusznym i pełnym troski prowadzącym, który posiada mądrość nabytą przez ból i ciężką pracę.

Często zauważyłem, że mężczyzna, który nie ma żadnej religii, nie raz ma trzydzieści sytuacji, w których desperacko mu jej brakuje.

Charakter mężczyzny jest jak ściana, której nie można przemalować. Można jedynie spróbować zasłonić jej brzydotę, ale w końcu prawda wyjdzie na jaw.

Mężczyzna powinien zawsze mieć doradcę, to nie znaczy, że musi go słuchać, ale powinien dać możliwość doradzenia. Moc mężczyzny leży w jego decyzji.

Dzisiaj mężczyźni nie są już pewni, czym tak naprawdę jest męskość. Często kojarzy sie ona z dominacją, agresją, twardością. Jednak w moim przekonaniu męskość to przede wszystkim odpowiedzialność, za siebie, za innych, za świat, jakim on jest.

Mężczyzna jest w marzeniach siewcą, który rozsiewa nasiona, ale dojrzały owoc często jest inny niż oczekiwał. Nie staje się on zarządcą swojego życia, dopóki nie rozpozna, że nie tylko sieje, ale i zbiera.