Miłość niejedno ma imię.
Miłość niejedno ma imię.
Miłość jest jak ogień. Nie można ukryć go pod próg, albowiem dym wydobywa się, on zdradzi; nie można ukryć go w sercu, albowiem płomień wydobywa się i wydaje go na jaw.
Każda z trzech Osób wskazuje na drugą, jest tylko w drugiej i w tym kole rodzącej się Miłości żyje najwyższa Jedność i najwyższa Stałość, dająca wszystkiemu, co istnieje podstawę i zasadność.
Czasem spotyka się kogoś nieziemsko pięknego.
A potem z nim rozmawiasz i po pięciu minutach umierasz z nudów. Ale czasem spotykasz kogoś i myślisz sobie: ''Może być.'' A potem go poznajesz. I jego twarz staje się nim. Jego osobowość jest na niej wypisana. I staje się czymś tak pięknym.
Jeżeli śmierć bliskich czegoś nas
uczy, to przede wszystkim tego, że
na świecie nie liczy się nic poza miłością.
Nie ufaj kobiecie w przyjaźni – podepcze ją dla miłości.
Strach przed związkiem ma podobną strukturę, co lęk wysokości. Nikt nie boi się pocałunków, przytulania, uczucia, że ktoś czeka właśnie na ciebie, tak jak nikt się nie boi być na szczycie. Boimy się upadku. Boimy się, że nasze serce nie będzie miało po co bić.
Nie sztuką jest być z byle kim. Sztuką jest długo szukać, aż znajdzie się swój ideał i zatrzyma na zawsze.
A ten, komu mało się odpuszcza, mało miłuje.
.....Czy miłość może być zła ? Jest na to zbyt wyrafinowana.....
Na tym polega tragizm miłości, że człowiek nie może kochać niczego bardziej niż tego, za czym tęskni.