
Łatwo jest być kochanym. Trudniej jest kochać.
Łatwo jest być kochanym. Trudniej jest kochać.
Uczucia to niezwykle delikatna materia.
Kocham cię nie tylko za to, kim jesteś, ale za to, kim jestem, gdy jestem z tobą. Kocham cię nie tylko za to, co z siebie zbudowałeś, ale za to, co budujesz ze mnie. Kocham cię za brief, który muszę złożyć, kiedy jesteś ze mną, i za twój respekt dla mojej miłości do wolności. Kocham cię za twoje zrozumienie moich radości i moich niepokojów, za twoje zrozumienie mojego dążenia do dobrego i za twoje zrozumienie mojej tęsknoty za miłością. Kocham cię za to, że pomagasz mi tęsknić za domem, za twoje pragnienie by być moim schronieniem, i za to, że pomagasz mi tęsknić za domem, tęsknić za miłością.
Popełniłam błąd,który trudno będzie naprawić a może nawet mi tego nie wybaczy.
Miłość ma swój własny język. Małżeństwo powraca do języka potocznego.
Miłość to siła wyższa, która nas ciągnie do tej, a nie innej osoby.
Miłość jest kluczem otwierającym bramy do prawdziwego szczęścia, spokoju duszy i zrozumienia siebie nawzajem.
W życiu każdego tylko raz pojawia się odpowiednia dla nas osoba, która będzie niemalże idealnym partnerem. Niemalże, gdyż nie ma ideałów. A osoba tego typu może być np. nudna, niezdarna, nieśmiała, zołzowata etc. ale nigdy w życiu nie zrani nas, ani fizycznie, ani psychicznie, przez co będzie nam z taką osobą żyło się jak w przysłowiowym niebie. Każda inna przyniesie ból w mniejszej lub większej dawce. Tylko od Ciebie zależy czy wykorzystasz taką okazję!
Powiedział mi w któreś urodziny, że nie będzie mi życzył spełnienia marzeń, bo sam będzie je spełniał. Kiedy ryczę na kanapie, bo znowu coś mi nie wyszło, patrzy mi w oczy i mówi, że jestem silna i nic takiego się nie stało. Kiedy wkurzam się i bluzgam, bo ktoś mnie znowu obgadał, mówi, że tak po prostu się dzieje i szkoda moich nerwów. Kiedy zarysowałam mu już drugi raz samochód powiedział, że chociaż konsekwentnie, bo z tej samej strony. I milion razy słysząc w środku nocy: “Misiu, pogadasz ze mną?” odpowiadał patrząc jednym okiem: “No jasne.” Spełnił już moje największe marzenie. Uczynił mnie swoją królową.
Miłość bliźniego nie byłaby tak utrudniona, gdyby ten bliźni nie był tak blisko.
Wypaść poza granice miłości, to wypaść z samego siebie, ze znanego języka.