Łatwo jest być kochanym. Trudniej jest kochać.
Łatwo jest być kochanym. Trudniej jest kochać.
Miłość bez prawdy staje się ślepa, traci kierunek, degeneruje w upodmiotowienie i rujnuje godność osoby
Długi most miłości do Boga idzie do brzegu wieczności tylko przez kolejne, najbliższe filary, przez miłość bliźniego.
Spieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodząI ci co nie odchodzą nie zawsze powrócąI nigdy nie wiadomo mówiąc o miłościCzy pierwsza jest ostatniąCzy ostatnia pierwszą.
GDY NIE WIESZ CO POWIEDZIEĆ, POWIEDZ,ŻE KOCHASZ.
Chwyć moją dłoń i nie puszczaj.
Świat bez Ciebie jest zimny i pusty. Nie potrafię w nim nawet oddychać.
Kiedyś i w Twoim życiu pojawi
się ktoś, dzięki komu zrozumiesz
dlaczego z nikim innym Ci nie wychodziło.
Kiedy ktoś jest tak wyjątkowy, wiesz
o tym prędzej, niż się spodziewasz.
Poznajesz to instynktownie i masz
pewność, że cokolwiek się stanie, już
nigdy nie będzie nikogo takiego jak on.
Prawdziwa miłość poradzi sobie z każdą przeszkodą.
Bycie kochanym to wielka odpowiedzialność za tego, którego się kocha. Za każde słowo, gest, niewypowiedziane myśli, za rękoczyny. Każde przytulenie, spontaniczne dotknięcie - nie można tego wyważać, dozować, trzeba w tym zaistnieć w całości, nie cofać się w obronnym geście, nie uciekać w fałszywe wyobrażenia.
Naprawdę mnie dziwi, że wolisz zrezygnować z walki o coś fajnego, o coś dobrego, tylko dlatego, że może się nie udać. No oczywiście, kurwa, że może się nie udać – też mi wielkie odkrycie. Każdego dnia wiele rzeczy może się nie udać. Ot, nie przymierzając, możemy z rana wpaść pod samochód. Możemy? No możemy i to bardzo realne zagrożenie. Tylko czy z tego powodu siedzimy w domu i się zamartwiamy? Czy może jednak podejmujemy to ryzyko i jednak z tego domu wychodzimy?