
Bo może kiedyś, w kolejnym kręgu nieskończoności, jeszcze będę kochał.
Bo może kiedyś, w kolejnym kręgu nieskończoności, jeszcze będę kochał.
Niektórzy mówią, że wielką miłość
poznaje się po tym, że jedyną osobą,
która mogłaby was pocieszyć, jest ten
człowiek, przez którego cierpicie.
Mówili: pij wina tylko dobre i z zaufanymi ludźmi.
Tak więc, proszę Pana, piję sama.
Czasem dzwonili do siebie, wysyłali SMS-y. Obydwoje grali równocześnie w kilka gier. Gra pierwsza nosiła tytuł "Coś mi nagle wypadło". Gra druga nazywała się "Nic się nie stało". Gra trzecia to "Strasznie mam dużo pracy", a czwarta - "Może jutro się spotkamy". Sporadycznie do głosu dochodziła także gra piąta: "Bardzo za tobą tęsknię".
Miłość nie polega na tym, że patrzymy na siebie nawzajem, lecz że razem patrzymy w tym samym kierunku.
Jedni ludzie potrafią rozmawiać, podnieść do góry twój nastrój, zasunąć ci pięknego kopa w duszę, podarować uśmiech, dobro, czas. Inni potrafią cię wyprowadzić z równowagi, doprowadzić do szału, zaprowadzić do diabła, wyssać energię, a nastrój spierdolić. Otaczaj się tymi pierwszymi.
Nie myśl, że będziesz szczęśliwy w związku bez problemów. Szczęście to nie romantyczne spacery, buziaki, ani piękne słowa. Szczęście bierze się z trosk, smutku i łez. Każda przeciwność losu, którą uda się wspólnie pokonać wzmacnia miłość i zwiększa poczucie szczęścia.
Można uwieść mężczyznę, który ma żonę. Można uwieść mężczyznę, który ma kochankę. Ale nie można uwieść mężczyzny, który naprawdę kocha.
Zgodnie z zasadami dobrego wychowania
nie wolno mówić wprost o miłości.
Miłość to nie tylko namiętność, to równocześnie także przyjaźń. Jeśli jej nie pielęgnujesz, cud zostanie zmarnowany.
Miłość nie polega na tym, że patrzymy na siebie nawzajem, ale że patrzymy razem w tym samym kierunku.