
Nic, naprawdę nic nie jest warte życia oprócz miłości.
Nic, naprawdę nic nie jest warte życia oprócz miłości.
Jak ona zaraz nie wyjdzie, to my sami jedziemy!!!
Miałam jeszcze tyle przytomności umysłu, że wyraziłam zgodę.
Proszę bardzo, niech jadą, ciekawe, z kim będą brali ten ślub, może sami ze sobą.
Nie jestem idealny, popełniam błędy, krzywdzę ludzi, ale kiedy mówię "przepraszam" albo "kocham" mówię serio...
Najgorzej jest nie nadawać się do związku, a jednocześnie mieć w sobie gigantyczne pokłady miłości.
Kochać znaczy czynić dobro.
Bo czasami chciałabym, żeby on potraktował mnie znowu jak bonus, jak cudownie słodki cukierek opakowany w szeleszczącą folię lub ozdobny pergamin. Żeby bardzo powoli rozpakowywał albo zjadł do końca, taką nie całkiem rozpakowaną.
Nie przestaje się kochać człowieka tylko dlatego, że coś spieprzył. Każdy zasługuje na drugą szansę, ale oczywiście, jeśli druga nie jest dziewiętnastą.
Czy miłość nie jest dlatego
tak mocna, tak wspaniała i pożądana, że jest uczuciem ulotnym?
"Nie mogłem spać, bo wiem, że to już koniec. Nie czuję już goryczy, bo łączyło nas coś prawdziwego. Jeśli kiedyś, w odległej przyszłości, spotkamy się w innym życiu, uśmiechnę się z radości i wspomnę nasze lato pod drzewami, uczenie się siebie, dorastanie w miłości. Najlepsza miłość to ta, która budzi duszę, pcha nas ku lepszemu - rozpala w sercu ogień, a w duszy sieje spokój. To właśnie mi podarowałaś, to miałem nadzieję ofiarować tobie. Kocham Cię, do zobaczenia."
Miłość bowiem żąda odrobiny
przyszłości, a myśmy mieli tylko chwile.
Jeśli oczekujesz, że świat będzie dla Ciebie sprawiedliwy, bo Ty jesteś sprawiedliwy, oszukujesz siebie. To dokładnie tak jakbyś oczekiwał, że Lew Ciebie nie zje tylko dlatego, że Ty nie zjadłeś jego.