
Jeśli człowiekowi trafia się w życiu miłość, trzeba ją uczcić, ...
Jeśli człowiekowi trafia się w życiu miłość, trzeba ją uczcić, trzeba chronić ją jak świętość.
Zyć to znaczy okazywać wdzięczność za słoneczny blask i miłość, za ciepło i czułość, których jest tak wiele w ludziach i rzeczach.
Miłość nie leci z kranu jak woda, nie możesz jej odkręcać i zakręcać, kiedy tylko zechcesz.
"Gdzie te czasy, kiedy pułkownik Wieniawa-Długoszowski przesłał znajomej damie bukiet kwiatów, a w załączonym liściku napisał: „Szanowna Pani! Zeszłej nocy śniła mi się Pani w taki sposób, że poczułem się zobowiązany".
- Czasami miłość to za mało.
- Nie. Miłość zawsze wystarczy. Tylko czasami za mało siły, determinacji i zdecydowania. I chęci podjęcia ryzyka. Ale wiem jedno: potem można tylko żałować!
Kiedy miłość się kończy, to najlepsze, co możemy zrobić, to pozwolić jej odejść.
Miłość nie potrzebuje niepewności. Miłość jest spokojem i zaufaniem.
Nie wystarczy pokochać, trzeba jeszcze umieć wziąć tę miłość w ręce i przenieść ją przez całe życie.
Czego Ci brak? Wszystkiego. Rozmów z nią, jej opowieści o tym jak minął dzień. Brak mi jej chropowatego, ciemnego głosu, jej śmiechu, listów, które do mnie pisała i które pisałem do niej. Brak mi jej oczu i zapachu włosów i smaku jej oddechu. Brak mi poczucia jej istnienia, bo lepiej się czułem, wiedząc, że ona istnieje, że ktoś taki jak ona istnieje. Przede wszystkim brak mi chyba tego, że wiedziałem, że znowu ją zobaczę. Zawsze myślałem, że znowu ją zobaczę.
Kiedyś przeczytałem zdanie, że mężczyzna najlepiej czuje się przy kobiecie, przy której może się zdrzemnąć. Podpisuję się pod tym. I dodam, że jeśli jeszcze można z nią pogadać, to już jest super.
Czasem spotyka się kogoś nieziemsko
pięknego. A potem z nim rozmawiasz i
po pięciu minutach umierasz z nudów.
Ale czasem spotykasz kogoś i myślisz
sobie: ''Może być.'' A potem go poznajesz.
I jego twarz staje się nim. Jego osobowość
jest na niej wypisana. I staje się czymś tak pięknym.